Cadbury miałam okazje próbować kilka razy, ale wersja oreo była moim marzeniem. Spełniło się i dostałam prosto z Anglii. Cadbury ma tego samego producenta co Milka ,czyli Mondolez. Mogę powiedzieć ,że jest równie pyszna ,różni się konsystencją bo jest nieco twardsza i jakby bardziej kakaowa, przez co gorzej się rozpuszcza ,ale to jest w niej fajne. Chyba nie potrafię zdecydować czy wolę Milkę czy Cadbury. Jeśli chodzi o tą tabliczkę to ma 120 gramów ,czyli więcej niż tradycyjnej wielkości czekolada. Dla mnie była wystarczająco zasładzająca, co rzadko się zdarza i bardzo mnie cieszy. Chciałabym jeszcze kiedyś spróbować czegoś z Cadbury , póki co próbowałam mlecznej, oreo,daim i carmelowej oraz kilku batoników (zestaw świąteczny z Biedronki).
Kupiłam: dostałam ,Anglia
Ocena: 10/10!
Chętnie bym spróbowała! :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Wygląda cudnie ale bym jadła :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/02/moro-and-black.html
Uwielbiam oreo, więc podejrzewam, że i taka czekolada bardzo by mi smakowała :D
OdpowiedzUsuńWygląda super :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy wpis :).
http://bedifferent-ania.blogspot.com/2017/03/laziness-and-motivation.html